Dziadek Michał i babcia Aniela wraz wnuczką Marysią mieszkali w chacie na skraju lasu. Pewnego razu, wraz z koleżankami Marysia wybrała się do lasu zbierać grzyby i jagody. W pewnej chwili dziewczynka zauważyła że jest sama, a koleżanki gdzieś się zagubiły. Jej wołanie usłyszał kudłaty miś i zabrał ją do swej chaty. Od tej pory musiała sprzątać i gospodarować w jego chacie. Zagroził, że jeśli będzie próbowała uciec to ją zje. Marysia postanowiła uwolnić się od misia podstępem. Upiekła pierogi i chciała zanieść je dziadkom. Ale miś postanowił sam je zanieść, bo bał się że już nie wróci do niego. Marysia zgodziła się ale powiedziała że podczas drogi nie wolno mu otwierać pokrywy pierogami, gdyż wielki dąb zaraz jej o tym doniesie. Po czym weszła do kosza, a tacę z pierogami postawiła sobie na głowie i dopiero na to nałożyła pokrywę. Kiedy miś z koszem na plecach chciał odpocząć w lesie, nagle usłyszał głos: – Wszystko widzę. Doszedł miś do chaty dziadków, ale tu napadły go dwa wiejskie pieski. Wystraszony miś porzucił kosz i uciekła do lasu. Marysia serdecznie przywitała się z babcią i z dziadkiem, a pierogi dostały się także bohaterskim pieskom. Bajka osnuta na baśni rosyjskiej – dla najmłodszych.

Opracowanie tekstu: Jawa48©