Za górami, za lasami, mieszka sobie młody smok Cacuś z nadopiekuńczą mamusią. Mamusia, chcąc odciągnąć go od złego towarzystwa kolegów-karciarzy, sprowadza mu kandydatkę na żonę - piękną, choć bojaźliwą królewnę. Jak to w bajkach bywa, historia dobrze się skończy, królewnę uwalnia biedny, lecz dzielny młodzieniec. A jakiego podstępu używa, o tym musicie przekonać się sami. Jest to moja ulubiona bajka z dzieciństwa - Cacuś tak głupi, że aż śmieszny, miny smoczycy - bezcenne! A mnie zawsze dziwiło, co w łapie Cacusia robią rzodkiewki..

autor opisu : Ula B.